Ads 468x60px

środa, 9 listopada 2011

Z cyklu: PZPN, czyli jak wkur*ić połowe Polski



W ostatnim swoim poście pozwoliłem sobie na dość otwartą krytykę wszystkich osób, które z taką sadystyczną przyjemnością wieszają psy na Smudzie.
Nie wspomniałem jednak ani słowem o PZPN-ie...
Jak się okazało w zupełności słusznie.
Beton z Miodowej miał co i raz, jakieś mniej lub bardziej konkretne jazdy, teraz jednak posunął się za daleko


Niedawno Świat obiegła wstrząsająca wiadomość, według której Justin Bieber miał zostać zgwałcony.
Pomyślałem wtedy, że głupota osiągnęła już swoje maksimum.
W sumie to nawet się ucieszyłem, że żadna bardziej idiotyczna informacja w najbliższym czasie, do mnie dotrzeć zwyczajnie nie może.
Długo jednak, nie musiałem czekać na nowy "rekord", bowiem wczoraj odbyła się oficjalna prezentacja koszulek, w których nasza reprezentacja zaprezentuje się na przyszłorocznym Euro.
Szczerze przyznam, że kilka dłuższych chwil wpatrywałem się osłupiały w te łachmany, które przygotowała firma Nike, przy współpracy z naszymi związkowcami.
Gdzie do cholery jest orzeł?!
Co to za paćka ulokowana w JEMU należącym się miejscu?!
No luuudzie...
Z jakiej paki nasze godło narodowe, zostało zastąpione przez doskonały przykład na to, jak nie korzystać z Paint-a?!
W jednej chwili internet zaczął huczeć, od komentarzy rozwścieczonych kibiców.
PZPN nie mając sobie nic do zarzucenia, natychmiast wystawił swoją rzeczniczkę, Panią Olejkowską, która tak oto wytłumaczyła zaistniała sytuację:

"Godło narodowe to symbol, którego w żaden sposób nie da się zastrzec i tak naprawdę może być używane przez każdego. Ostatnio np. widziałam drużynę z bardzo niskiej ligi, która miała biało-czerwone koszulki z orzełkiem. Chyba nawet jej sponsorem technicznym był Nike. Dlatego wykorzystaliśmy zastrzeżony logotyp, którego nikt nie będzie mógł używać".

No to jest jakaś bezczelna prowokacja i farsa!
Powodem jest to, że jakichś kilku kretynów chce mieć wyłączność na "herb" drużyny narodowej, żeby móc kosić większe zyski ze sprzedaży koszulek?!
Serwis weszlo.com postanowił zapytać wprost przedstawiciela Nike, kto wpadł na taki szatański pomysł.
Po przeczytaniu odpowiedzi wydaje mi się, że ten Pan ma problem ze zrozumieniem tzw. słowa pytanego.
Dowiadujemy się od niego, że koszulka jest wykonana z jakichś tam mega, hiper, magicznych, zajebistych materiałów, rodem z przyszłego tysiąclecia.
Mówi też że nie ma pojęcia, czy Nike jako wykonawca zaproponował PZPN-owi projekt z godłem, bo jak twierdzi nie brał udziału w dyskusji, ale zaznacza że to federacja mówi co mają drukować.
Tragiczne jest to, że wszyscy wydają się zachowywać jakby nic takiego się nie stało.
Otóż bardzo wiele się stało!
Tak jak wczoraj pisałem, reprezentacje coraz intensywniej idą w kierunku "klubowym". Zawodnicy mogą tak na dobrą sprawę grać niemalże w każdej reprezentacji jakiej chcą.
Wystarczy tylko posiedzieć trochę w danym kraju i być lepszym od miejscowych na danej pozycji.
Ale to nie oznacza że na koszulkach mogą pojawiać się jakieś wymysły chorych głów designe-rów, zamiast godła tak ważnego dla wielu z nas od tylu lat.
Może od razu zacznijmy sprzedawać powierzchnie reklamową na reprezentacyjnych trykotach.
Niech na biało czerwonej koszulce, w jej centralnej części zostanie usytuowana jakaś reklama środka na gazy, albo prezerwatyw.
Skoro ktoś nie liczy się z symbolem narodowym, to dlaczego ma szanować jednolite barwy.
Gdzie my zmierzamy?
Ktoś powiedział że nie ma co się unosić i panikować, bo przecież w tym logo jest motyw orła tyle że (tutaj najlepsze) w 3D.
Czyli co?
Na następnych koszulkach dostaniemy godło w 5D, czyli orła który będzie bardziej przypominał wielokolorowa plamę, ale za to będzie machał skrzydłami i co jakiś czas srał, zamiast tradycyjnego?
Źle się stało, ale trzeba być osobą wyjątkową oderwaną od rzeczywistości żeby liczyć na jakiekolwiek przyznanie się do winy kogokolwiek.
Wszak przecież w kasach wszystko będzie się zgadzać.
Na Orlikach nie zobaczymy więcej dzieci biegających w "autentycznych" reprezentacyjnych koszulkach Lewandowskiego czy Błaszczykowskiego.
Dlaczego?
Bo będą miały jakiegoś "tandetnego" orła, zamiast "pięknego" nowego loga reprezentacji.
Niechaj najlepszym i jedynym słusznym komentarzem odnośnie tej profanacji, będą słowa Jana Tomaszewskiego:
"...to jest, kurwa, skandal!"

0 komentarze:

Prześlij komentarz